Na wyspie o kształcie motyla


Dziękujemy za wycieczkę liniom lotniczym Air Caraibes, które sponsorowały w dużym stopniu nasz przelot.














Peace i luzik - należało dopasować się do otoczenia




i codziennie rankiem spacerować po coraz to nowej plaży







 obligatoryjnie zażywać kąpieli (w lutym)








mile spędzać romantyczne zachody słońca






fascynować się ferią barw i nowych zapachów







zmęczyć się w drodze na czynny wulkan
La Soufrière























a tam na górze czekają już "kieleckie" klimaty








 obserwować faunę



 i florę








i słuchać huku wodospadów








ekscytować się widokami zapierającymi dech


































i pożartować sobie


















i wpaść w nieco inną zadumę











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz