Letnie karmienie fiordów


Do wyjazdu na fiordy przymierzaliśmy się już w ubiegłym roku. Miało być rowerowo. Ostatecznie wyskoczyliśmy w sierpniu tego roku na kilka dni, aby zdobyć ambonę Preikestolen  i stanąć na głazie nad przepaścią pod Kjerag.




 Już w samolocie przytuliliśmy się do okien, tak jak reszta samolotu, aby podziwiać wyłaniające się malownicze krajobrazy. I tak było przez cały nasz wyjazd. A nie zawsze tak jest, bardzo często pogoda nie dopisuję i nici z pięknych widoków oraz wdrapywania się na skalne szczyty.


kamratowie tego Wikinga zostawili miecze przed miastem, 


jak tutaj nie poczuć atmosfery średniowiecza ?

 w malowniczej Gamle Stavanger można poczuć klimat trochę jak z baśni Andersena




tall ships races a może AIDA ?

 

Na Preikestolen  (Ambonę czy też Kazalnicę) wchodzi, a raczej wbiega rocznie ok. 100.000 osób (nr 1 górskich wycieczek w Norwegii). I biada tym, którzy akurat nie idą z prądem, za to oni mają i później i wcześniej całą skalną półkę dla siebie.


Spojrzenie na szczyty skał z poziomu morza i Lysefjord. Co ciekawe szybki prom jest dużo tańszy od tego wolnego. 

księżycowy krajobraz w drodze na Kjerag


Wejście na Kjerag wymaga pozbycia się lęku przed wysokością. A wysiłek zostaje nagrodzony pięknymi widokami i fotką na głazie nad przepaścią. Nam przed samym kamieniem padł aparat i zdjęcie wykonane komórką wygląda jak fotomontaż




Republika Mnichów na wyciągnięcie ręki

Dawkę słońca w sierpniu 2012 postanowiliśmy otrzymać w Grecji



 poznając nieznane, ale urokliwe zakątki greckiej Macedonii


 za wodospadem i pod wodospadem :) w Edessie

 bizantyjskie kościoły i takie z łupka w pobliżu wąwozu Vikos

trudną europejską historię



 malownicze kamienne mosty nad rzekami Zagorochorii w tym ten najsławniejszy trójprzęsłowy Plakida























 i schody do nieba  (albo z nieba do ...) czyli scala Vitsas w Monodendri



kwiaty architektury i cuda natury 



wiszące klasztory w Meteorze, które kryzysu nie boją się 

przeróżne klasztory republiki mnichów w tle też nie




no i samą świętą górę Mt. Athos